Paweł i Małgorzata Królikowscy są rodzicami pięciorga dzieci. Najstarszy, 26-letni Antoni, zarabia już na siebie. Podobno nawet planuje ślub z 18-letnią Katarzyną Sawczuk. Rodzice bardzo popierają ten pomysł.
23-letni Jan Królikowski także wyprowadził się z rodzinnego domu. Został jeszcze najmłodszy syn, 8-letni Ksawery i dwie córki: 16-letnia Julia i 14-letnia Marcelina. Jak ujawnia Paweł Królikowski w rozmowie z Faktem, nastolatki uważają go głównie za źródło pieniędzy.
Nie rozpieszczam moich dzieci. Od tego jest mama. Córki trzymają z nią sztamę. Ja bywam bankomatem i pogotowiem do zadań specjalnych - żali się w tabloidzie. Muszę jednak być czujny i obecny w ich życiu.
Jak cztery lata temu wyznała Małgorzata Ostrowska-Królikowska, w ich domu preferuje się raczej liberalny model wychowania. Zobacz: "Z Antkiem chciałam mieć kumplowskie relacje. Nie sprawdziły się". Jednak po aresztowaniu pijanego Antoniego, który zapowiedział policjantom, że "ich, kurwa, załatwi" a "jego papuga ich zje", uznali z mężem, że kumpelskie relacje nie zawsze się sprawdzają.
Dla moich synów nie jestem kolegą, tylko ojcem - mówi teraz Paweł Królikowski. Kolegów mogą mieć wielu, a tatę tylko jednego.
Z kolei mama doradza Antoniemu w sprawie jego wizerunku… Zobacz: "Mama poradziła Antkowi, by ograniczył się z internetowymi amorami"