Od kilku dni tureckie media rozpisują się o historii lekarza Bilgina Ciftciego, który stracił pracę po opublikowaniu na Facebooku satyrycznego zestawienia zdjęć Golluma z Władcy Pierścieni i prezydenta Turcji Recepa Erdogana. Nie dość, że mężczyzna stracił pracę, to niewinny żart skończył się w sądzie: sędziowie szukają właśnie ekspertów, którzy mają stwierdzić, czy porównanie było obraźliwe.
Bilgin Cifti broni się, twierdząc, że Gollum, pomimo swojego odpychającego wyglądu, nie był taki zły. Przez niektórych może być nawet uznawany za bohatera. Obrońca mężczyzny uważa, że sąd jest niekompetentny, bo nie czytał trylogii Tolkiena, nie zna więc złożoności postaci Golluma.
Stanowisko zajął już także Peter Jackson, który zekranizował Władcę Pierścieni oraz Hobbita. Reżyser uważa, że bohaterem mema nie jest Gollum, tylko Smeagol, postać, która w gruncie rzeczy jest dobra dla innych.
Smeagol jest zabawną, słodką postacią. Nie kłamie, nie oszukuje i nie manipuluje innymi. Nie jest zły ani złośliwy. Te cechy osobowości są charakterystyczne dla Golluma, który nie powinien jednak być mylony z Smeagolem - napisano w oświadczeniu.
Niestety, nie wygląda na to, żeby ta argumentacja przekonała sędziów. Za obrazę prezydenta w Turcji grozi nawet kara pozbawienia wolności.
Przypomnijmy, że to nie pierwszy przypadek, kiedy żarty internetowe mogą skończyć się w sądzie. Ponad dziesięć lat temu głośno było o sprawie internauty, który porównał Władimira Putina do postaci Zgredka z Harry'ego Pottera.