Charlie Sheen w telewizyjnym show przyznał, że jest nosicielem wirusa HIV o czym nie informował swoich licznych kochanek. Gwiazdor od dawna płacił aktorom z branży porno za seks i często mogli oni zarobić dodatkowo za stosunek bez zabezpieczeń. Wiele z jego byłych partnerek pozwało go do sądu. Zobacz: Była kochanka-gwiazda porno szykuje pozew przeciwko Sheenowi! Sheen twierdzi, że cały czas brał leki, które kontrolują chorobę i uniemożliwiają zarażenie.
Zupełnie inne zdanie w tej sprawie ma jego była żona. Scottine Sheen twierdzi, że Charlie rzadko pamiętał o lekach. Zbyt często był pijany albo naćpany. W krótkich okresach trzeźwości kiedy udawał, że chce ratować małżeństwo niezbyt przykładał się do leczenia.
Brał leki na HIV tylko jak trzeźwiał. Miał moment refleksji i zaczynał o siebie dbać, ale szybko mu przechodziło. Wtedy był także dla mnie bardzo słodki i kochający. Potem znowu pił i stawał się agresywny. Oprócz alkoholu odurzał się także narkotykami. Brał kokainę. Naćpany nie mógł pamiętać o pastylkach – powiedziała Scottine Sheen w rozmowie z The Sun.
Scottine także pozwała Sheena, który co prawda nie ukrywał przed nią choroby, ale w trakcie krótkiego małżeństwa bił i seryjnie zdradzał.