**_
_**
Katarzyna Dowbor od 2 lat prowadzi w Polsacie program Nasz nowy dom. Wraz z ekipą budowlaną odwiedza rodziny, mieszkające w bardzo trudnych warunkach i przeprowadza remont ich domów, by spełniały podstawowe kryteria godnego życia. Remontowanie i wystrój wnętrz jest pasją prezenterki. Tak bardzo lubi urządzać nowe mieszkania, że sama co chwila się przeprowadza. W rozmowie z Faktem wyznaje jednak, że w programie nie tylko o to chodzi.
Gdy człowiek zajmuje się taką skalą nieszczęść, jakie spadły na naszych bohaterów, to nie ma się co dziwić. Spotkania z nimi zmieniają człowieka. Cieszę się, że nasza ekipa jest bardzo wrażliwa - ujawnia Dowbor. Kiedy patrzę na show-biznes, gdzie dla ludzi problemem jest, jakie buty mają założyć na imprezę albo czy w jednej sukience mogą się pojawić dwa razy, a z drugiej strony mam ludzi, których nie stać na buty dla dziecka, którzy w XXI wieku nie mają łazienki, to inaczej patrzy się na problemy i nieszczęścia, jakie się ludziom zdarzają. Jestem czasami jak psycholog. To bardzo trudne, ale radość z tego, że rodziny będące w dołku nagle wstały i poszły dalej, jest ogromna. To są największe pozytywy tego programu. Takie przykłady pokazują mi, że ta praca ma sens.
"Misyjna" telewizja publiczna podziela jej zdanie. Niedawno złożyła prezenterce ofertę powrotu do TVP, najlepiej razem z programem, za 40 tys. zł miesięcznie. Dowbor jednak oświadczyła publicznie, że nigdy tam nie wróci po tym, jak wyrzucili ją na bruk, bo była za stara.
_
_
_**
_**