Wyborowi imienia dla pierwszego dziecka Kim Kardashian i Kanye Westa towarzyszyło sporo śmiechu i kontrowersji. Dwuipółletniej dziś dziewczynce nadano imię North, które w połączeniu z nazwiskiem taty dało dość zabawny rezultat. W dosłownym tłumaczeniu z angielskiego nazywa się "północny-zachód". W amerykańskich mediach jeszcze długie tygodnie później dyskutowano, jak takie imię wpłynie na jej dzieciństwo. Zobacz: "North NIE BĘDZIE WYŚMIEWANA z powodu imienia!"
Kilka dni temu na świat przyszedł wymarzony syn Kim i Kanye. Spekulacje na temat jego imienia trwały niemal przez całą ciążę. Pojawiały się pomysły tak absurdalne jak Easton czy... Wild Wild, na szczęście jednak nigdy chyba nie traktowano ich poważnie. Jak donosi magazyn People, Kardashian i West nie wybrali jeszcze imienia dla chłopca, ale na prowadzenie wysuwa się jedno, zupełnie normalne: Robert.
Kanye ani słowem nie zdradził, na jakie imię się zdecydują - mówi osoba z otoczenia rapera w rozmowie z tygodnikiem. Nawet, jeżeli już jakieś wybrali, na pewno go nie ujawni.
Co prawda Kim ma już brata o tym imieniu, ale bardzo chciałaby uhonorować swojego zmarłego w 2003 roku ojca, znanego prawnika Roberta Kardashiana.
Tata Kim stał się sławny w Stanach i na całym świecie jako obrońca swojego przyjaciela, O.J. Simpsona, w najgłośniejszym procesie lat 90. W 1995 roku udało mu się doprowadzić do jego uniewinnienia, mimo że wszyscy wiedzieli, że zabił swoją żonę i jej kochanka. Pózniej potwierdził to sąd cywilny. Simpson jako formalnie "niewinny" musiał zapłacić rodzinom zamordowanych 33 miliony dolarów. Wiele lat pózniej wywołał skandal, wydając książkę z prowokującym wyznaniem ("I did it") na okładce.
Warto pamietać, że Kim jest tak sławna w Stanach nie tylko dlatego, że ma wielki tyłek i nagrała film porno. Większości Amerykanów jej nazwisko kojarzy się właśnie z tym procesem.