Robert Kochanek to facet z pasją. Nawet w nocy z piątku na sobotę, opuszczając dyskotekę w towarzystwie dwóch kobiet, także tancerek, nie przestawał tańczyć, mimo że miał za sobą wiele godzin spędzonych na parkiecie.
Wykonywał na ulicy taneczne figury ze swoimi koleżankami, a w końcu podniósł je obie i obejmował. Fotograf Faktu uwiecznił go nawet, gdy czule całował jedną z nich, ale nie przywiązujmy do tego wielkiej wagi. Już nieraz zostało potwierdzone, że tancerze to grupa zawodowa chętnie wymieniająca czułości, bez względu na płeć i orientację seksualną (np. Piróg z Herbuś).
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.