Robert Biedroń objął urząd prezydenta Słupska ponad rok temu. Chociaż jego kandydatura wywołała sporo kontrowersji, mieszkańcy miasta jednak mu zaufali. Dziś cieszy się sporym poparciem, udziela się medialnie i zaprasza do Słupska Magdę Gessler oraz Joannę Krupę. Zobacz: Krupa i Biedroń na wspólnych Mikołajkach (ZDJĘCIA)
Kilka dni temu Biedroń stał się bohaterem małego skandalu. Jak sam twierdzi, problem zaczął się, kiedy postanowił poszukać oszczędności przy miejskim świętowaniu Bożego Narodzenia - nie chciał wydawać kilkudziesięciu tysięcy złotych na choinkę i dekoracje, a zdecydował się na przystrojenie drzewka, które rośnie przed słupskim ratuszem i jest za darmo. Zanim jednak ogłosił swoją decyzję, w lokalnych mediach i na Facebooku o całej sprawie było już bardzo głośno.
Wszystko zaczęło się od pytania na Twitterze. Pewna posłanka zaczepnie zapytała co z "tradycyjną choinką" przed ratuszem. Odpisałem, że będzie ale szukam funduszy i zapytałem, czy się dołoży finansowo. Odmówiła, ale lokalne media szybko podłapały temat. Biedroniowi idealnie można było "przypiąć" gębę przeciwnika choinki. "Nie będzie choinki w Słupsku?" - pytały nagłówki. Na takiego newsa chętnie rzuciły się inne media - także ogólnopolskie. Nieważne już było, że choinka będzie, ale nie ucięta, nie kupiona, jak ta rok temu za ponad 35 tys. zł, że wykorzystamy te rosnące przed ratuszem. Nikt nie chciał słuchać, że choinki i iluminacja świąteczna będą od soboty, gdy ruszy po raz pierwszy w historii naszego miasta lodowisko przed ratuszem - napisał Biedroń na swoim profilu na Facebooku i dodał, że otrzymał wiele "hejterskich" wiadomości i telefonów.
Otrzymuję falę hejterskich telefonów, emaili i wiadomości. Dotyczy tego co mnie spotka za to, że nie chcę choinki przed ratuszem. "Leczenie albo strzał z przyłożenia w potylicę". I nagle wiele osób otwiera szeroko ze zdziwienia oczy, lawina komentarzy oburzenia, media piszą o hejterskiej wiadomości. Tylko czy musiało to wszystko tak wyglądać? Czy naprawdę musimy ze sobą tak rozmawiać?
We wcześniejszym wpisie Biedroń zacytował wiadomość, którą dostał: