Edyta Herbuś bardzo się stara, żeby ludzie zapomnieli, że zaczynała karierę u boku striptizera Dawida Ozdoby i kojarzyli ją z wyższymi sferami. Robi to pod okiem swojego mentora i chłopaka, reżysera Mariusza Trelińskiego. Ich współpraca przynosi efekty, gdyż Treliński po prostu zatrudnia ją przy swoich spektaklach.
Edyta dba, żeby w mediach mówiono nie tylko o jej egzotycznych wakacjach czy kolejnej imprezie spędzonej na ściance. Ostatnio pozowała dla fotografów podczas przygotowań do spektaklu Hommage a Tadeusz Kantor - Istnienie Wspomnienia wystawianym w Teatrze Polskim w Warszawie.
Pozowała ubrana w koszulę nocną, ubrudzona farbą przypominającą krew.
Wygląda lepiej niż na ściankach?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.