TVN kompletuje obsadę wiosennej edycji Małych gigantów. Wczoraj stacja potwierdziła nieoficjalnie, że na stanowisko prowadzącego wraca Filip Chajzer. Do niedawna nie było to wcale pewne. Dziennikarz wycofał się z zawodu po wypadku, w którym zginął jego syn.
O swoją przyszłość w Małych gigantach martwi się za to trener wygranej drużyny, Piotr Rubik.
Nikt mi jeszcze niczego nie zaproponował - żali się w Super Expressie. Nie było żadnej rozmowy. Nie dostałem żadnej propozycji związanej z tym programem... Ja osobiście z niczego nie zrezygnowałem.
Rubik bardzo przeżywa to, że nikt nie zabiega o jego udział w programie, a castingi ruszają lada chwila.
Domyślam się, że tu chodzi o to, że za każdą edycją są nowe drużyny - tłumaczy sobie w tabloidzie. A ja wygrałem, więc może dlatego już mnie nie wezmą?
Na otarcie łez pozostaje mu Aplauz aplauz, chociaż program wróci na antenę TVN podobno dopiero za rok. Najpierw jego główna gwiazda musi wyjść za mąż.