We wczorajszym programie Szymona Majewskiego Piotr Kupicha z zespołu Feel nazwal Dodę "Dorotą Robaczewską". Brzmiało tak, jakby zrobił to celowo.
Czy Doda odpowie tak samo ostro jak raperom z Grupy Operacyjnej, których zaszczuła w windzie z pomocą swojego ochroniarza ze "służb specjalnych"? Czas pokaże. Na pewno jest to kolejny dowód na to, że Rabczewska nie jest poważana w światku muzycznym. Pół roku temu ostro skrytykował ją Grzegorz Markowski, mówiąc:
Doda to nawet nie piosenkarka. To zwykła skandalistka, która na tym tylko jedzie. Ze śpiewaniem jest cienko! Doda to kawał obrazoburczej i mało eleganckiej oraz mało utalentowanej dziewczynki.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.