Justin Bieber od roku bardzo stara się poprawić i ocieplić swój wizerunek. Chyba nie chce już być "gangsterem", zapuścił włosy i nie wywołuje dyskutowanych na całym świecie skandali. Żali się też, że sława zdobyta w młodym wieku prawie zniszczyła mu życie. Zobacz: Bieber: "Bałem się, że sława zupełnie mnie zniszczy. Nie ufam ludziom"
Niestety, 21-letni gwiazdor wciąż nie zachowuje chyba odpowiedniej ostrożności w swoim bogatym życiu seksualnym. W brytyjskim tabloidzie Mirror ukazała się właśnie relacja z… "trójkąta", w którym wziął udział Justin i dwie dziewczyny.
30-letnia modelka Laura Carter została wyłowiona przez ochroniarzy Biebera podczas imprezy w modnym londyńskim klubie i zaproszona do hotelu. Wylądowała z nim w łóżku w wyniku gry "prawda czy wyzwanie"… Chyba wybrała "wyzwanie".
Było tam kilkanaście osób, czterech chłopaków i około dziesięciu dziewczyn, wszyscy bardzo atrakcyjni. Impreza trwała w najlepsze, a Justin pokazywał, jak tańczy - relacjonuje Carter. W pewnym momencie Justin zaprosił do sypialni jedną z dziewczyn, ale po chwili wrócił i wskazał na mnie. To było niesamowite. Zaczął mnie całować i zabrał mnie do pokoju. Była tam ta dziewczyna, myślę, że to Amerykanka. Seks był fantastyczny.
Gratulujemy.
W polskich warunkach nie wygląda to niestety aż tak atrakcyjnie. Bywa za to śmieszniej: Dwie nastolatki chwalą się, że uprawiały GRUPOWY SEKS Z RAPERAMI z Rae Sremmurd! (TYLKO DLA DOROSŁYCH!)