Joanna Krupa lubi narzekać w wywiadach, że na początku kariery mało kto dostrzegł w niej potencjał. Jak żali się modelka, podczas castingów ciągle słyszała pod swoim adresem jakieś uwagi.
Z czasów, gdy jeszcze na nie chodziłam, to słyszałam absolutnie wszystko: za ładna, za niska, za brzydka, za gruba, zawsze było coś… - wspomina modelka.
W innym wywiadzie Joanna wspomniała, że częstym zastrzeżeniem wobec niej było to, że jest "zbyt seksowna". To wszystko zniechęciło ją do castingów. Na szczęście teraz jest juz wystarczająco sławna, by nie musieć na nie chodzić.
Jestem na takim etapie kariery, że nie muszę już chodzić na castingi - chwali się w Fakcie. Teraz od razu spotykam się z producentem czy reżyserem i wtedy odbywa się tzw. „reading", podczas którego czytam swoje kwestie. Ale już bez rywalizacji i takiego typowego castingu z udziałem innym.
Obecnie Krupa jest już trochę znudzona pozowaniem do zdjęć i stawia na karierę aktorską.
Dostałam propozycję zagrania w trzech filmach. Dwa zostały już nagrane, a na trzeci czekam, bo są jakieś opóźnienia związane z grafikiem jednego z aktorów. Więc pewnie to wystartuje jakoś w lutym albo marcu – ujawnia Krupa . Kocham grać! A wiadomo, że modeling w pewnym momencie po prostu się kończy.
_
_
_
_
_
_