Wprawdzie Jennifer Aniston jest na razie zajęta przede wszystkim promocją swojego najnowszego filmu Sztuka zrywania, w którym występuje u boku swojego partnera Vince’a Vaughna, ale zaczęła już myśleć o dziecku. Jak powiedziała w wywiadzie dla brytyjskiego magazynu News of the World:
Czy chcę mieć dzieci? Chcę i będę je miała. Kobiety, które są dla mnie inspiracją, to te, które mają rodziny i dzieci.Dlaczego miałabym się ograniczać? Chcę tego wszystkiego.
Na razie jednak brakuje na palcu aktorki pierścionka zaręczynowego. Wprawdzie krążą pogłoski, że Vince kupił już pierścionek za około pół miliona dolarów (zobacz: Jennifer Vaughn?)
, ale nikt jeszcze oficjalnie tego nie potwierdził.
Tymczasem sam Vince zaprzecza jakoby jego związek z Jennifer Aniston był zręczną marketingową zagrywką na rzecz promocji ich wspólnego filmu. Takie plotki pojawiły się po tym jak para zdecydowanie odmówiła wspólnego pozowania dla fotografów podczas jednej z międzynarodowych premier filmu. Vaughn tak odpowiada na owe domysły:
Nie biorę ich do siebie... Ludzie będą plotkowali, więc będą wyolbrzymiali pewne rzeczy, albo po prostu je wymyślali.
Dodał także, że informacja jakoby jego miłość do Jen była udawaniem jest śmieszna, ponieważ przez ostatnie kilka miesięcy dość często widywano ich wspólnie, także w niedwuznaczych sytuacjach, by teraz twierdzić, że wszystko to było tylko grą aktorską. Jak pamiętamy, Oprah Winfrey - przyjaciółka Jen przepowiadała ślub pary w lato. Pozostaje więc tylko cierpliwie czekać.