Niedawno ukazały się pierwsze zdjęcia Nicole Richie i jej nowonarodzonej córeczki - Harlow Winter Kate Madden (zobacz)
. To wydanie magazynu People sprzedaje się nieporównywalnie lepiej niż numer gazety z fotografiami Christiny Aguilery i jej synka (możecie je zobaczyć tu)
.
Sesja zdjęciowa Nicole i jej rodziny sprawiła, że numer rozszedł się w liczbie 1,8 miliona egzemplarzy. Dla porównania - fotki syna Christiny - Maxa Lirona Bratmana, kupiło "zaledwie" 1,3 miliona osób, co poważnie rozwścieczyło piosenkarkę. Jak twierdzi osoba z redakcji magazynu:
Nicole wzbudza większą ciekawość. Ujawniła publicznie, że była uzależniona od heroiny. Jej chłopak, Joel Madden, ma tatuaże na całym ciele. Ludzie chcą zobaczyć, jak Nicole się ustatkowała. Są ciekawi, jak wygląda dziecko kogoś z tak burzliwą przeszłością.
Zdjęcia Christiny zazwyczaj nie wywołują sensacji. Numer magazynu "OK!", w którym opublikowano jej ślubne fotografie, nie sprzedał się za dobrze. Także naga sesja zdjęciowa dla "Marie Claire", w której wystąpiła będąc w zaawansowanej ciąży, nie przyciągnęła czytelników.
Christina jest wściekła, bo nikt nie interesuje się jej dzieckiem. Magazyn People z Aguilerą i Maxem na okładce nie osiągnął nawet przeciętnej sprzedaży! Gazetę kupiło o 100 tysięcy ludzi mniej niż zazwyczaj. Zdenerwowana piosenkarka wyrzuciła z pracy menadżera, asystenta oraz zrezygnowała z usług dotychczasowej firmy PR.
Nie wiemy, co wyrośnie z Maxa, ale już teraz wiadomo, że lekko mu nie będzie.