Britney Spears zdaje się wychodzić na prostą. Piosenkarką troskliwie opiekuje się teraz jej ojciec - Jamie, który pomaga jej w najdrobniejszych sprawach. Zabiera ją do dzieci, pilnuje w trakcie wizyt, dba o jej dobre samopoczucie i walczy o to, aby jego córka stanęła w końcu o własnych siłach. Britney jednak nadal nie wybaczyla swojej matce i siostrze tego, że utrzymywały bliskie kontakty z jej byłym mężem - Kevinem Federline.
Trudno jej zapomnieć, że 16-letnia Jamie Lynn wolała się zwierzyć swojemu byłemu szwagrowi niż własnej siostrze. Britney dowiedziała się o jej ciąży dopiero z gazet. Bardzo ją to zabolało. Do tego stopnia, że gdy teraz młodsza siostra poprosiła ją o to, aby została główną druhną na jej ślubie, Britney odmówiła. Piosenkarka powiedziała swojej przyjaciółce:
Wszystko, czego ona chce, to korzystać z mojej sławy. Po prostu ma kaprys, aby jej znana siostra pojawiła się na tym ślubie. Wszystko po to, żeby się pochwalić znajomym. Ona zupełnie o mnie nie dba.
Jak donosi zachodnia prasa, 16-latka chce wyjść za swojego chłopaka - Caseya Aldridge'a jeszcze przed narodzinami ich dziecka. Jednak Britney powiedziała jej, że "prędzej piekło zamarznie" niż pojawi się na tej ceremonii w roli druhny. Jak donosi bliski znajomy rodziny:
Britney czuje się zdradzona. Uważa, że zachowanie Jamie spowodowało zerwanie wyjątkowej więzi, jaka je kiedyś łączyła. Ponadto myśli, że siostrze zależy tylko na tym, aby wykorzystać jej sławę do zarabiania pieniędzy.