Celebrytki, które na imprezach wyglądają jak bohaterki reklam szamponów, najczęściej zawdzięczają to doczepianym włosom lub perukom. Część z nich to ukrywa i udaje tak hojnie obdarzone przez naturę. Ostatnio Natalia Siwiec postanowiła zrobić swój doczepowy coming-out i oficjalnie przyznała się do zabiegów na włosach.
Noszenie peruki może być kłopotliwe, o czym przekonała się niedawno Aleksandra Szwed. Gdy pozowała na ściance podczas imprezy Andrzejki z Gwiazdami w Malinowym Zdroju prezentowała długie, lekko kręcone i rozjaśniane włosy. Nie zauważyła, że przez przedziałek widać siateczkę peruki.
Szwed od dawna szuka sposobu na swoje bardzo mocno kręcone włosy. Po porodzie postawiła na długą perukę o rozjaśnianych końcówkach. Od wpadki postanowiła spróbować pogodzić się z naturalnymi włosami.
Podczas wczorajszego nagrania programu Gwiazdy na Gwiazdkę pojawiła się w białej sukni z trenem i swoimi włosami zaczesanymi na bok. Dużo swobodniej pozowała fotografom nie bojąc się, że za duże przybliżenie zdradzi niedoróbkę.
Zobaczcie jej zdjęcia. W której wersji ją wolicie?