Edyta Górniak od dawna chwaliła się wyjazdami do Nowego Jorku, gdzie pod okiem "światowej sławy specjalisty" ćwiczyła głos przed trasą koncertową. Wyjazdy traktowała czysto zawodowo i nie zabierała na nie syna.
Piosenkarka postanowiła wynagrodzić teraz Allanowi to, że do tej pory zostawiała go w Polsce i zabrała go na święta do Nowego Jorku. Z pewnością nie musi się martwić o finanse, gdyż już zapewniła sobie odpowiednią gażę za występ sylwestrowy (zobacz: TVN zapłaci Górniak za koncert sylwestrowy... 120 tysięcy! "Justyna jest wściekła").
Wczoraj pojawiła się z Allanem na Lotnisku Chopina w Warszawie. Zobaczcie, jak wyglądali.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów.Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.