Mamy kolejny dowód na to, że Colin Farrell postanowił się wreszcie ustatkować. Aktor podobno kupił wartą 4 miliony dolarów willę na wzgórzach Hollywood. Czy to może nowe gniazdko dla niego i Lake Bell? Mówi się, że Colin potajemnie się z nią ożenił, ale nie zostało to jak na razie oficjalnie potwierdzone.
Jeżeli aktor potwierdzi plotki o ślubie, będzie to wielkie zaskoczenie w Hollywood. Colin Farrell jest bowiem uważany za jednego z większych podrywaczy w Kalifornii. Dopiero niedawno skończyła się batalia sądowa o publikację seks wideo nagranego przez niego z byłą Playmate Playboya - Nicole Narain (Sprawa seks wideo Colina Farrella zakończona!)
. Nie sposób też wyliczyć wszystkich jego głośnych romansów. Przypomnijmy za to zdjęcia, o których wszyscy już chyba zapomnieli - Colin i Britney Spears na premierze filmu Rekrut w 2003 roku:
Nie mówiąc już o Angelinie Jolie... Po obejrzeniu tego filmu sama nie wiem, co myśleć ich romansie, którego podobno nie było (Colin żałuje, że nie miał romansu z Angeliną)
.
Jeżeli chodzi zaś o nowy dom Colina - jest ponoć olśniewający i roztaczają się z niego niesamowite widoki na wzgórza jak i na centrum Los Angeles. Ma ponad 1200 metrów kwadratowych powierzchni, cztery sypialnie, cztery łazienki i domek letni z osobnym tarasem. Wśród atrakcji znajdują się poza tym: basen z ręcznie malowanymi płytkami, salon spa i miejsce do rozpalenia ogromnego ogniska. Ogród jest podobno wyjątkowo zadbany, rosną w nim stare drzewa i jest tam też jeden mniejszy, ukryty ogródek, tylko dla gospodarzy. Żyć, nie umierać.