Karolina Ferenstein i Piotr Kraśko lada dzień powitają na świecie swoje trzecie dziecko. Wiadomo już, że po dwóch synach przyszła kolej na wymarzoną córkę. Żona dziennikarza zajęła się właśnie urządzeniem pokoju dla dziecka. Jak wyznaje w Super Expressie, mimo zaawansowanej ciąży woli zająć się tym osobiście.
Sama urządzam pokoiki dla swoich dzieci. Wnętrze ma być wyjątkowe i osłodzić nam te bezsenne noce. Niemowlęce pokoje nie są wcale dla niemowlaków, tylko dla ich mam - wyjaśnia w tabloidzie. Trudy pierwszych miesięcy macierzyństwa łatwiej jest znieść w tej miłej atmosferze. Piotr pomaga logistycznie, żeby przetransportować wszystko do domu. No i z chłopakami gra w piłkę, robi mnóstwo innych rzeczy, ogarnia ich męski świat.
Dziennikarz i celebrytka mają już dwóch synów: 8-letniego Konstantego i 6-letniego Aleksandra.
Chłopcy są bardzo wspierający. To dwaj mali mężczyźni, na których mogę liczyć - chwali ich Karolina. Starszy syn chce nosić za mnie zakupy, torbę. Mówi: "Mamo to dla ciebie za ciężkie”.
Ferenstein dodaje skromnie, że słyszy wiele komplementów, jak to świetnie wygląda w ciąży, jednak podchodzi do nich z dystansem:
Ja się na to fantastyczne wyglądanie nie daję nabierać. Widzę swoje zdjęcia i wiem, jak wygląda sytuacja. Ale warto chwalić kobiety w ciąży, bo im to chociaż trochę poprawi samopoczucie, więc dziękuję za komplementy.