Może trudno w to uwierzyć, ale do tej pory ten 23-letni dobrze zarabiający i romansujący na prawo i lewo facet mieszkał z rodzicami.
Moi rodzice są cudowni, mamy doskonałe porozumienie i jakoś do tej pory nie odczuwałem potrzeby opuszczenia rodzinnego gniazda - opowiadał w jednym z wywiadów. Mieszkanie z rodzicami ma swoje dobre strony. A ja jak najdłużej chciałem być dzieckiem, bo dorosłość jest piekielnie nudna i trudna.
Jednak w końcu postanowił podjąć wyzwanie i usamodzielnić się. Kupił mieszkanie na warszawskim Mokotowie i najprawdopodobniej przeprowadzi się do niego wiosną.
Na razie jest w nim pusto. Nie mam żadnego pomysłu - żali się. Nie wiem, jak je urządzić. Na szczęście mam znajomego architekta, na którego pomoc mogę liczyć.