Agata Młynarska przygotowuje się do sylwestrowego odcinka swojego programu _**Świat się kreci**_. W rozmowie z Faktem zdradza, że po nagraniu planuje z mężem kameralną kolację u znajomych. Prezenterka wyznaje, że nie ma w tym roku głowy do hucznych imprez.
Moja przyjaciółka jest chora na raka i potrzebuje wsparcia. Nie planuję wielkich zabaw, specjalnego strojenia się czy szampańskiego nastroju - tłumaczy Agata. Mój tata jest też bardzo chory, więc skupiam się wokół spraw rodzinnych. W tej sytuacji trudno mi się bawić.
Młynarska radzi przy okazji, by z okazji nadchodzącego Nowego Roku niczego nie planować. A zwłaszcza nie robić postanowień noworocznych.
Przede wszystkim proszę pamiętać, że jeśli ktoś chce nagle schudnąć na sylwestra, to absolutnie to odradzam. Szkoda energii i zdrowia - przekonuje w tabloidzie. Jedyna rada, jaką mogę dać, to by się dobrze samemu poczuć ze sobą i machnąć na wszystko ręką. W ten wieczór warto sobie postanowić, że nie damy sobie popsuć nastroju. Ani przez za ciasną sukienkę, nieodpowiednią muzykę, niedobre jedzenie, ani przez zazdrosnego narzeczonego. Trzeba mieć wewnętrzne przekonanie, że będzie dobrze i wtedy tak będzie. Są osoby, które nie przejmują się tym, jak wyglądają, ważą prawie 100 kg i są pogodne, potrafią świetnie się bawić i każdy chce w ich towarzystwie przebywać. Tymczasem zdarzają się też długonogie piękności smutne i niezadowolone, chociaż wyglądają jak modelki. Więc zewnętrzność i uroda nijak się mają do tego, w jakim jesteśmy nastroju. Co nie zmienia faktu, że warto o siebie dbać, by dobrze wyglądać.
_
_