Od rozstania Alicji Bachledy Curuś z Colinem Farrellem minęło już ponad 5 lat. Od tamtej pory żadne z nich nie ułożyło sobie życia z nowymi partnerami. Alicja wprawdzie była tego bliska, ale jej obaj narzeczeni, zniecierpliwieni czekaniem aż w końcu się na coś zdecyduje, znaleźli sobie nowe dziewczyny. Sebastian Karpiel Bułecka i jego partnerka Paulina Krupińska doczekali się już dziecka, a Piotr Woźniak-Starak planuje ślub z Agnieszką Szulim.
Alicji nie jest chyba wesoło, że została na lodzie, bo na tegoroczne święta nie zdecydowała się przyjechać do Polski. Spędziła je w Los Angeles z synem i... byłym kochankiem.
Rodzina aktorki nie jest tym zachwycona. Obawia się, że Farrell znów złamie jej serce.
Nikomu w rodzinie nie spodobało się, że Alicja zostaje w Boże Narodzenie w USA, a Henry zamiast z polskimi dziadkami i innymi krewnymi spotka się z ojcem - ujawnia w Fakcie osoba z otoczenia rodziny. Brat Alicji ostrzegł ją, że choć Colin teraz się stara naprawić stare błędy, to za jakiś czas pewnie mu się znudzi i znowu boleśnie zrani Henia i ją. Jego zdaniem nic dobrego z tego nie wyniknie.