Chrisa Browna niestety nie można nazwać rodzinnym i ciepłym człowiekiem. Sześć lat temu pobił swoją ówczesną dziewczynę, Rihannę. Uderzył ją pięścią, groził śmiercią i uderzał głową o kierownicę samochodu. Potem tłumaczył, że była to jedynie "sprzeczka". Po dwóch latach nieco się jednak zreflektował. Przypomnijmy: Chris o pobiciu Rihanny: "To był największy błąd w moim życiu"
Raper stara się przekonać wszystkich, że jest już innym człowiekiem. Pójście na odwyk i pobyt w więzieniu bardzo go zmieniły. Żeby to udowodnić, podarował samochód... ofierze przemocy domowej.
Jessica Roncalli, bo tak nazywa się kobieta obdarowana przez rapera, samotnie wychowuje trójkę dzieci. Cała rodzina przez lata była gnębiona przez męża Roncalli. Chris postanowił im pomóc.
Nie znam dokładnie jej historii, ale wiem, że przez lata razem ze swoimi wspaniałymi dziećmi musiała doświadczać czegoś okropnego. Kiedy patrzę im w oczy, widzę siebie - powiedział Chris. Wcześniej byłem samolubny i arogancki. Właśnie uświadomiłem sobie, że mogę inspirować innych. Mam nadzieję, że dzięki mnie ich święta będą niezapomniane.
Chris pokazał też zdjęcie swojej półtorarocznej córki Royalty, z którą spędził Boże Narodzenie.
Wcześniej nie był tak bardzo rodzinny: Chris Brown o swojej córce: "Możecie mnie pocałować w dupę!"