Kardashianki powoli godzą się z tym, że coraz trudniej im konkurować o popularność z młodszymi siostrami, Kendall i Kylie Jenner. Wiedzą, że nastolatki mają lepszy zmysł do promowania się w mediach społecznościowych. Nadzieją najstarszych Kardashianek - Kourtney i Kim - są ich dzieci, które są już promowane na małe gwiazdy. Ich coraz większa rozpoznawalność to szansa na kolejne okładki w pismach o modzie i pieniądze na koncie. Zwłaszcza, że Kim wciąż marzy o okładce Vogue'a z małą North West.
Kim dba o to, żeby North nawet przy najbardziej codziennych czynnościach była wystylizowana i oswojona z obecnością kamer i aparatów fotograficznych. Sama jest już przyzwyczajona do spania w makijażu, więc chce nauczyć córkę, żeby też była gotowa na niespodziewane zdjęcia paparazzi (zobacz: Kim Kardashian wyznaje: "ŚPIĘ W MAKIJAŻU". Czy Kanye wie, jak wygląda naprawdę?)
Wczoraj Kourtney postanowiła odciążyć siostrę i zabrać North do salonu gier, gdzie wybierała się ze swoimi dziećmi, 6-letnim Masonem i 3-letnią Penelope. Kim z chęcią puściła córkę, ale pod warunkiem, że będzie odpowiednio ubrana.
Choć było ciepło, założyła 2-latce bardzo duże futro - mniejszą kopię futer, które sama nosi. Do tego North miała biały strój z różową bluzą i czapką z daszkiem - zdecydowanie bardziej odpowiednią do słonecznej pogody.
Zobaczcie zdjęcia. Ubralibyście tak swoje dziecko?