Paris Hilton nie poddaje się łatwo. "Dziedziczka" dostała od producentów jeszcze jedną szansę, aby zobaczyć swoje nazwisko na afiszu.
Ostatnim razem, kiedy wystartowała w przesłuchaniach do musicalu Chicago, poniosła sromotną porażkę. Nie dość, że nie potrafiła pokazać na scenie niczego poza swoimi ulubionymi ruchami udającymi striptiz, to jeszcze powiedziała jurorom, że nie wie nic o musicalu, bo… nie chodzi do teatru (zobacz)
.
Producenci spektaklu widocznie zwęszyli w przedstawieniu niezły interes, bo zaproponowali rolę jednej z głównych bohaterek, Roxie Hart, przyjaciółce "dziedziczki" - Nicole Richie. Teraz chcą na siłę wcisnąć do musicalu także Paris Hilton. Mimo że nie wykazała się ostatnio ani słuchem, ani poczuciem rytmu.
Producenci sądzą, że dzięki temu uda im się sprzedać dwa razy więcej biletów - mówi zaufane źródło.
Brak talentów nie jest przeszkodą, a zdanie widzów się nie liczy. Brzmi znajomo, prawda?