Joaquin Phoenix jak wiele hollywoodzkich gwiazd angażuje się w walkę o prawa zwierząt. Tym razem znany aktor przyłączył się do akcji zorganizowanej przez amerykańską organizację PETA w sprawie zakazu trzymania psów na łańcuchach.
Joaquin napisał specjalny list skierowany do kongresu USA, w którym tłumaczy, że trzymanie psa na łańcuchu nie tylko zwiększa cierpienie zwięrzęcia, ale jest także zagrożeniem dla dorosłych i dzieci. Zgodnie z prowadzonymi badaniami, prawdopodobieństwo ataku przez psa trzymanego na łańcuchu jest trzy razy większe niż przez psa chowanego luzem. 31-letni aktor napisał:
Życie na końcu łańcucha jest bardzo nędzne. Senacka ustawa 1578 da tak bardzo potrzebne narzędzie by chronić naszych psich przyjaciół od długotrwałego złego traktowania, a nasze społeczności ochroni przed atakami psów, który od kilku lat stanowi poważny publiczny problem.
Rzeczniczka PETA dodaje:
W 2002 roku psy na łańcuchu zabiły więcej dzieci poniżej 9 roku życia niż spowodowały upadki z huśtawek lub drzew oraz wypadki powstałe w wyniku pożaru razem wzięte. Liczba ta jest równa śmiertelnym wypadkom w wyniku użycia broni.