W czerwcu zeszłego roku Daniel Olbrychski został zatrzymany przez patrol policji do rutynowej kontroli. Podczas sprawdzania dokumentów funkcjonariusze poczuli od niego alkohol. Pomiar alkomatem wykazał 0,9 promila w wydychanym powietrzu. Aktor tłumaczył, że poprzedniego dnia pił wino do kolacji. Zdaniem biegłego, biorąc pod uwagę czas rozkładu alkoholu w organizmie, musiało był to raczej kilka butelek, lub jedna, ale mocnej wódki. Przypomnijmy: "Musiał wypić co najmniej 0,7 LITRA CZYSTEJ WÓDKI lub 3 butelki wina"
Aktor krótko po zatrzymaniu zdecydował się walczyć o swoje dobre imię w Dzień Dobry TVN. Zabrał ze sobą żonę, Krystynę Demską, która zapewniała, że Olbrychski nie ma żadnego problemu z alkoholem, bo nawet koniak Hennessy rozcieńcza sokiem pomarańczowym. Narzekała także, że to skandal, że sławny człowiek nie może sobie spokojnie jeździć po pijaku. Zobacz: Żona Olbrychskiego: "Niesprawiedliwa jest dolegliwość kar dla osób znanych!"
W październiku sąd w Grodzisku Mazowieckim odebrał Olbrychskiemu prawo jazdy i skazał na grzywnę oraz zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na 3 lata. Daniel nie do końca zrozumiał wyrok. Jak się niedawno okazało, był przekonany, że może prowadzić pojazdy, do których kierowania wystarczy dowód osobisty, np. motorower. W każdym razie tak powiedziała mu żona. Niestety, jak ujawnił rzecznik Komendy Stołecznej Policji, to tylko jej prywatne zdanie, nie mające oparcia w polskim prawie. Zobacz: Żona znowu broni Olbrychskiego: "Daniel może sobie jeździć"
Prokuratura zaś zagroziła wszczęciem śledztwa w sprawie złamania sądowego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych, za co grozi do 3 lat więzienia.
Chcąc nie chcąc, Demska musiała wrócić na stanowisko szofera swojego męża. Nie sprawia wrażenia zachwyconej obowiązkami.
Gdy tylko pojawia się potrzeba, zasiada za kierownicą samochodu. Ostatnio byli razem na zakupach - donosi Fakt. Ze swej nowej funkcji żona raczej zadowolona jednak nie jest. Zapytana przez nas, jak często pełni rolę szofera, odparła: "Nie mam czasu gadać o takich pierdołach".
**_
_**