Maryla Rodowicz należy do wyjątkowo aktywnych celebrytek. Pozostaje w stałym kontakcie z fanami za pośrednictwem Facebooka i Instagrama. Często zdarza jej się zamieszczać zdjęcia o bardzo dziwnych porach, a także informować drobiazgowo o tym, co właśnie robi. Znajomi piosenkarki od dawna podejrzewali, że jest uzależniona od internetu. W końcu zrozumiała to sama Maryla.
Ponieważ jest uzależniona również od tabloidów, opowiada o tym w dzisiejszym Super Expressie:
Nie rozstaję się z telefonem. Lubię robić zdjęcia i wrzucać na swój profil. Jem śniadanie, otwierając laptopa. Nawet kiedy wracam późno w nocy po koncercie, to o trzeciej rano komunikuję się z fanami. Piszę, że właśnie dojechałam do domu. Można powiedzieć, że jestem uzależniona od Internetu!
Zobacz też: Rodowicz: "Lubiłam, gdy mnie molestowano!"