Jerzy Owsiak co roku przed finałem Wielkiej Orkiestry jest atakowany za defraudowanie środków zebranych podczas kolejnych akcji charytatywnych. Nikt wprawdzie nigdy nie udowodnił niczego takiego, ale zarzuty powracają. Niedawno do ataków na WOŚP dołączył polityk Prawa i Sprawiedliwości, który zasugerował, że zwolni policjantów i strażaków pomagających w zbiórce pieniędzy dla chorych dzieci. Zobacz: Poseł PiS-u grozi zwolnieniami za... pomaganie Wielkiej Orkiestrze!
WOŚP co roku rozlicza się z działalności. Ministerstwo Pracy, które kontroluje działalność fundacji w Polsce, wydało właśnie oficjalne podsumowanie finansów Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy za rok 2012. Wynika z niego, że aż 92 procent uzbieranej kwoty zostało wydane na zakup specjalistycznego sprzętu do szpitali.
Fundacja Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy ok. 92 proc. zebranych środków przeznacza na bezpośrednią pomoc charytatywną; koszty administracyjne to jedynie ok. 8 proc. Te dane mówią o wyjątkowo dużej skuteczności Fundacji - ogłosił rzecznik ministerstwa.
Na początku tego roku w trakcie konferencji prasowej Owsiak zapewnił, że nie jest zatrudniony w fundacji, a jej działalność nie jest finansowana z pieniędzy ze zbiórki, ale ze środków pozyskiwanych od sponsorów.
Myślicie, że w tym roku wokół WOŚP będzie mniej emocji niż w 2015?
Niestety, pojawił się już taki apel ze strony "duszpasterza narodowców":Ksiądz Międlar apeluje: "Nie daję Owsiakowi! NIE WSPIERAJCIE HOCHSZTAPLERSTWA!"