Roman Polański mógł niedawno odetchnąć z ulgą: sąd w Krakowie uznał, że nie zostanie oddany amerykańskiemu wymiarowi sprawiedliwości i nie będzie rozliczany z gwałtu analnego na 13-latce. W Polsce nic mu za to nie grozi, może bywać na salonach z gwiazdami show biznesu i politykami. Nawet jeśli wśród tych ostatnich są i tacy, którzy nie cieszą się z decyzji sądu.
Choć reżyser lubiący seks z dziećmi może spać spokojnie, właśnie wybuchł wokół niego kolejny skandal. Tym razem na jaw wyszły nowe informacje na temat jego związku z Sharon Tate.
Na zachodnim rynku ukazała się właśnie nowa książka na temat życia zmarłej tragicznie aktorki zatytułowana Sharon Tate: A Life. Jej autor Ed Sanders zebrał w niej niepublikowane wcześniej wyznania ludzi, którzy znali Sharon, w tym wielu bliskich jej osób. Z ich opowieści wyłania się nowy obraz Romana Polańskiego, który wciągnął żonę w narkotyki i seks grupowy.
Według Sandersa 10 lat starszy od Sharon Polański całkowicie ją zdominował. Decydował nawet o tym, co mogła na siebie założyć. Żeby ją mocniej kontrolować i pozbawić pewności siebie, często ośmieszał ją przed znajomymi. Sharon była podatna na wpływy starszych, dominujących meżczyzn. Być może spowodowała to nie wyleczona trauma: gdy miała 17 lat, została zgwałcona podczas randki z żołnierzem we Włoszech.
Niestety, potem związała się z Polańskim, który zgwałcił w odbyt 13-latkę.
Mówił jej, jak ma się ubierać, mówił, w jakim makijażu ją lubił, a w jakim nie. Wolał, żeby w ogóle go nie miała. Rządził całym jej życiem od momentu gdy się po raz pierwszy spotkali - powiedziała w wywiadzie Joanna Pettet, przyjaciółka Tate.
Najbardziej oburzającą informacją, którą ujawnia autor jest to, że Polański zmuszał Sharon do udziału w orgiach organizowanych w ich domu. Orgie te nagrywał. Do łóżka zapraszał inne gwiazdy Hollywood oraz prostytutki, które poznawał w klubach. Później rozdawał taśmy kolegom.
Kiedy pojawiała się gdzieś publicznie z Romanem, nigdy nie czuła się wystarczająco na miejscu, żeby odezwać się słowem - opisuje jej zastraszenie przez Polańskiego. Mogła rozmawiać z nim tylko w domu. Jej problemem było to, że była piękna. Ludzie zatracali się w fantazjach na jej temat. Wybierali ją swoją królową, wyobrażali jako żonę, marzyli o czułościach. Większość ludzi miała fantazje. Ale tylko kilku, w tym Polański, je zrealizowało.
Kiedy Tate dowiedziała się, że jest w ciąży, wiedziała, że Polańskiemu to się nie spodoba. Zwlekała z poinformowaniem go do czasu, gdy nie można już było dokonać aborcji. Wtedy też odkryła nagranie, na którym reżyser uprawiał seks z innymi kobietami w ich łóżku. Po raz pierwszy zaczęła wtedy rozważać rozwód.
Kiedy Polański dowiedział się o ciąży, zgodnie z obawami Sharon zażądał od niej aborcji. Chciał ją wysłać do Brazylii, gdzie był w stanie załatwić usunięcie bardziej zaawansowanej ciąży. Gdy Tate odmówiła, stracił nią zainteresowanie. Wyjechał do Londynu, gdzie szybko wdał się w romans z Michelle Phillips, piosenkarką zespołu Mamas and Papas.
Tego lata traktował ją, jakby była dodatkowym, zbędnym bagażem. Był dla niej wyjątkowo okrutny. Nazywał ją "durną babą" i krytykował za każdym razem, gdy wygłaszała opinię - wspomina znajomy.
Zrozpaczona i samotna Tate planowała, że rozwiedzie się z mężem zaraz po urodzeniu dziecka. Niestety, nie dostała na to szansy. Podczas gdy Polański bawił się w Londynie w towarzystwie kochanki, 9 września 1969 roku została zamordowana przez rodzinę psychopatycznego mordercy, Charlesa Mansona. Zadano jej 16 ran kłutych nożem. Była w ósmym miesiącu ciąży.