Mimo ogromnego majątku i światowej sławy osiągniętej dzięki pokazywaniu ciała i prywatności, siostry Kardashian mogą być z siebie dumne jeszcze z jednego powodu. Na świecie nie brakuje kobiet, którym tak imponują, że pragną wyglądać dokładnie tak jak one. Również w Polsce. Przypomnijmy: Kanadyjska blogerka jest sobowtórką Kim Kardashian... (ZDJĘCIA)
W dobie operacji plastycznych i mody na drastyczne zmiany wyglądu, upodobnianie się do idolek nie wydaje się niczym trudnym. Myślała tak 24-letnia Amelia Greville, która postanowiła powiększyć sobie usta na wzór Kylie Jenner. Skorzystała z promocyjnej oferty na Grouponie. Wkrótce po zabiegu jej usta zaczęły puchnąć i zebrała się w nich ropa.
Chociaż Greville jest Brytyjką, na co dzień mieszka i pracuje w Bankgkoku. Tam też znalazła promocyjną ofertę na zabieg powiększania ust. Kosmetykami użytymi w zabiegu miały być te, które poleca jej idolka, Kylie Jenner. Cena wypełniaczy zaczyna się od 400 funtów, ale dziewczyna znalazła ofertę za jedyne... 50 funtów. Nie wzbudziło to jej podejrzeń.
Dopiero po kilku dniach od zabiegu okazało się, jak wielki błąd popełniła. Jej usta zaczęły puchnąć a w jednym z kącików zaczęła zbierać się ropa. Dziewczyna nie mogła nic jeść ani pić.
Patrzyłam w lustro i wyglądałam strasznie. Przez cały czas płakałam i nie powiedziałam nikomu, co zrobiłam - wspomina Amelia. Moje usta były wielkości jednej trzeciej twarzy. Nie jestem osobą, która poddaje się operacjom plastycznym, ale moje znajome też mają wypełniacze wustach i wyglądają w porządku. Wybrałam tę klinikę, bo miała same dobre recenzje na Facebooku, polecają ją też gwiazdy. Nie przeszkadzało mi to, że jest w Tajlandii.
Po kilku dniach ogromnego bólu dziewczyna zdecydowała się na pójście do szpitala w Bangkoku. Tamtejsi lekarze usunęli jej wypełniacze i przywrócili usta do normy. Operacja kosztowała ją... 1500 funtów.
Teraz jestem szczęśliwa, że to stało się tylko z moimi ustami - podsumowuje Amelia. Już wiem, że nie potrzebuję operacji plastycznych.
Pokazujemy to ku przestrodze Honoracie Skarbek. Honey, nie idź tą drogą!