No Pants Subway Ride - czyli Międzynarodowy Dzień Jazdy Metrem Bez Spodni - to wydarzenia o wieloletniej tradycji. Po raz pierwszy zorganizowano je w 2002 roku w Nowym Jorku. Zaczęło się od grupki 7 osób, która co roku przez kolejne lata zaczęła przyciągać coraz większe rzesze ludzi. Dwa lata temu organizatorzy zaczęli promować swoją akcję na całym świecie. Odbyła się już w 60 miastach.
Inicjatorem akcji jest nowojorska organizacja Improv Everywhere, której celem jest organizowanie w miejscach publicznych spontanicznych scen "wywołujących chaos i radość". Zazwyczaj im się to udaje, a po każdym Dniu Jazdy Metrem Bez Spodni policja zatrzymuje po kilka osób za zakłócanie porządku.
Do akcji przyłączą się też Warszawiacy, którzy w najbliższy poniedziałek, 11 stycznia o 16.00 zbiorą się na stacji metra Wilanowska. To stamtąd pomimo mrozu zaczną swoją podróż bez spodni.
Pamiętajcie, aby zachować powagę podczas przejazdu. Jedziemy jak gdyby nigdy nic - piszą organizatorzy. No i oczywiście zachowywać się spokojnie. Ani policja, ani straż miejska nie mają podstaw by wlepić komuś mandat. Jeśli poproszą o dokumenty, albo będą pytać o co chodzi, powiedzcie o akcji. Może i oni dołączą się do nas.
Dołączycie? A może pójdziecie popatrzeć?