Przed finałem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w tabloidach pojawiła się zaskakująca informacja. Wojciech Cejrowski miał przeznaczyć przedmiot przywieziony z jednej ze swoich podróży na aukcję wspierającą zakup specjalistycznego sprzętu dla chorych dzieci. Podróżnik postanowił zdecydowanie zdementować te doniesienia.
Zarówno na swoim Facebooku, jak i na łamach Expressu Ilustrowanego Cejrowski zapewnił, że nigdy nie wsparł Wielkiej Orkiestry. Podróżnik tłumaczy, że woli wspierać katolickie zbiórki pieniędzy:
Szanowni Państwo, To nieprawda, co piszą w gazetach (jeden z wycinków załączam), że podarowałem cokolwiek na akcję Owsiaka. NIEPRAWDA. NIE podarowałem i nie mam zamiaru tego robić. Kto mnie zna, wie, że NIE popieram tej akcji, że jestem moher i daję wyłącznie na imprezy katolickie. Taki mój wybór, taki mój styl. Wpisywanie mnie w akcję Owsiaka uważam za przykre osobiście oraz szkodliwe wizerunkowo - dla obu stron zresztą, jak sądzę.