W weekend najpopularniejsze małżeństwo polskiej telewizji, Hanna i Tomasz Lis, wybrali się na zakupy do centrum handlowego. Widać było, że mimo napięć ostatnich tygodni są w całkiem niezłym nastroju. Na żywo Tomasz Lis sprawiał znacznie sympatyczniejsze wrażenie niż w swoich ostrych wpisach w sieci.
Nie macie wrażenia, że gdyby polscy politycy i dziennikarze (zwłaszcza dziennikarze), widywali się i rozmawiali częściej na żywo, a nie tylko na Twitterze, nie nienawidziliby się aż tak jak teraz? Trzymamy kciuki, żeby tak się kiedyś stało. Wszystkim wyszłoby to chyba na dobre.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów.Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.