Antoni Pawlicki i Agnieszka Więdłocha bardzo się polubili 2 lata temu, gdy aktor był jeszcze w związku z Marią Stefańską. Wkrótce potem rozstał się z nią. Podobno Maria była zazdrosna o zażyłość Antoniego z Agnieszką. Tymczasem Więdłocha zdecydowała się na związek z młodszym od niej o 9 lat Maciejem Musiałem. Szybko jednak wyszło na jaw, że jest dla niej za mało dojrzały. Maciej wytłumaczył jej, że nie zrezygnuje dla niej z imprez i flirtów z innymi kobietami, więc może lepiej żeby rozstali się zanim ją zdradzi. Zobacz: Musiał nie był gotowy na poważny związek. "Nie chciał rezygnować z imprez"
Agnieszka przyznała mu rację i zaczęła spotykać się z Sebastianem Fabijańskim. Okazało się jednak, że to nic poważnego.
Sebastian zabierał ją na romantyczne wypady w góry, ale to był tylko przelotny romans - ujawnia w rozmowie z Faktem znajoma aktorki.
Tymczasem Pawlicki odnowił swoją znajomość z Więdłochą i coraz częściej widywani są razem. Podobno uczucie, łączące ich przed dwoma laty, odżyło.
Romansują ze sobą od wakacji - zdradza znajomy pary. Po raz pierwszy pokazali się razem wśród kolegów na jednym z festiwali muzycznych i nie szczędzili sobie czułości. Antek stracił dla niej głowę i przebąkiwał coś nawet o tym, że chciałby się jej oświadczyć. Agnieszka ucieka jednak od zobowiązań i wolałaby nie podejmować takich deklaracji.
_
_