W 2012 roku Dorota Gardias rozstała się z biznesmenem Patrykiem Kalskim. Na temat byłego partnera celebrytki zrobiło się znowu głośno przy okazji bulwersującej sprawy "łowcy nastolatek". Krystian W. w klubach w Sopocie podrywał nastolatki, które potem zmuszał do seksu. 38-letni mężczyzna szantażował dziewczynki i wpychał w role prostytutek. Sprawa stała się głośna, gdy to z nim w dzień przed samobójstwem spotkała się 14-letnia Anaid.
Krystian W. ma długą listę zarzutów – dopuścił się przestępstw seksualnych wobec sześciu dziewcząt. Cztery z nich nie miały nawet ukończonych 15 lat. Okazuje się, że współpracował z Zatoką Sztuki, dla której robił interesy także były partner Gardias. Kalski przyjaźni się z Marcinem Turczyńskim właścicielem galerii, dla której wykonywała zlecenia jego firma nagłośnieniowo-oświetleniowa Akart Studio. Byłemu chłopakowi Gardias, który kiedyś podbił fotoreportera (zobacz: Gardias nie dostanie wyroku za pobicie fotografa! "Groziło mi kilka lat więzienia"), nie podobało się, że dziennikarze piszą o seryjnym gwałcicielu wspominając o jego zawodowych powiązaniach.
Krystian W. wielokrotnie powoływał się na znajomość z Turczyńskim, menedżer pojawia się też w relacjach nastolatek. Do kilku z autorów artykułów Kalski napisał wyjątkowo agresywne komentarze. Do Sylwestra Latkowskiego zwrócił się między innymi następującymi słowami: Bydle i dupa trzęsąca portkami jesteś... Marcin to porządny człowiek a ty bredzisz i jesteś tak nie wiarygodny... poza tym przypomnę ci że jesteś konfidentem i kryminalista... opisz swoje historie mały grubasku... nieszczęśniku idź w swoja stronę i nie wracaj więcej…
Zeznające w rozmowach z policjantami zgwałcone nastolatki, które później szantażem zmuszano do prostytucji, zgodnie twierdziły, że bywały zarówno w Zatoce Sztuki jak i sugerowano im, że dostaną tam pracę. Te fakty również nie przypadły do gustu Kalskiemu, który we wpisie na Facebooku stanął w obronie galerii i... oskarżył Michnika o publikacje kłamstw:
Dzięki nowemu rozdaniu dzień tej szmaty się kończy. Pieprzone bydle tak jak postępuje z Zatoka Sztuki pisząc szkalujący artykuł na zlecenie nawet się z nami nie kontaktując tak działał całe życie… pod sąd gnoja! Wszystkich z Magdalenki, którzy żyją jeszcze… banda bydlaków! Jebana żydowska antypolska kanalia!
Jak podaje Wyborcza, wpisy Kalskiego z jego profilu dziennikarze pokazali jego pracodawcy. Tydzień temu były chłopak Gardias został szefem gdyńskiego oddziału Pracodawców Pomorza.
Ta nominacja na szczęście nie została jeszcze zatwierdzona przez zarząd regionu – podsumował wypowiedzi prezes organizacji Zbigniew Canowiecki.