W czwartek wieczorem zmarł René Angélil, mąż Celine Dion. Byli małżeństwem przez 20 lat a René był także jej menedżerem i agentem. 73-latek od wielu lat chorował na nowotwór. Celine Dion przeorganizowała swoją trasę koncertową, żeby spędzić z chorym mężem jak najwięcej czasu. Przypomnijmy: Celine Dion: "Mój mąż chce umrzeć w moich ramionach"
To jednak nie koniec tragedii w życiu gwiazdy. Jak donoszą media, w szpitalu przebywa także jej starszy brat, Daniel. Mężczyzna również umiera na raka. 59-letni Dion walczy z nowotworem krtani, języka i mózgu.
To bardzo bolesne. Danielowi zostały właściwie godziny lub dni, nikt nie wie, ile to jeszcze potrwa - powiedziała siostra Celine, Claudette. Nasza rodzina została ostatnio bardzo doświadczona.
Mężczyzna przebywa w szpitalu w Montrealu, rodzinnym mieście Celine Dion. Przez cały czas czuwa przy nim rodzina, na czele z 89-letnią Theresą, matką 14 dzieci. Najmłodsza z całego rodzeństwa jest Celine.