**_
_**
Po 14 latach TVN reaktywowało reality show Agent. Pośród "gwiazd", które spędzą prawie dwa miesiące w Republice Południowej Afryki znalazła się także czwarta żona Michała Wiśniewskiego. Dominika Tajner ponoć uznała, że najwyższy czas aby zainwestowała we własną karierę w show biznesie. Natomiast Wiśnia utrzymuje, że nie ma nic przeciwko temu.
W programie śniadaniowym stwierdził nawet, że rozłąka dobrze zrobi ich małżeństwu. Przy okazji znowu opowiedział o swoim uzależnieniu od alkoholu i przypomniał, że po próbie życia w abstynencji znowu postanowił "się zaszyć". Zobacz: Wiśniewski wszył kolejny esperal! "Napiłem się z sąsiadem"
Ja przy góralce nie mam za wiele do powiedzenia - powiedział. Mnie nie trzeba pilnować. Ja nie piję. Pierwszego marca wszyweczka się kończy, ale zaraz zaczyna się następna. Będę wierny swojemu doktorowi, który dba o mnie. To, co mnie naprawdę cieszy, to, że na moment się rozstaniemy. To jest dobre dla każdego związku. I tak będziemy do siebie dzwonić codziennie. Ja się cieszę, że ona w końcu zdecydowała się wyjechać w końcu sama. Przez ostatnie 6 lat, to najdłużej rozstaliśmy się na dwa dni.
**_
_**