W miniony poniedziałek świat obiegła zaskakująca i smutna wiadomość o śmierci 69-letniego Davida Bowie. Artysta od półtora roku walczył z nowotworem wątroby, o czym wiedzieli tylko jego najbliżsi. Zmarł dwa dni po wydaniu swojej ostatniej płyty, która, jak się okazało, była pożegnaniem z fanami. Zobacz: Zobaczcie ostatnie zdjęcia Davida Bowie! Zrobione je... 2 dni przed śmiercią
Okazało się, że to nie jedyne pożegnanie. Wielu fanów może poczuć się urażonych albumem, którego wydanie ma w planach Kanye West. Największy narcyz wśród raperów chce bowiem nagrać płytę "w hołdzie Bowiemu"... Podobno jest już w studio i nagrywa covery piosenek takich jak Changes, Heroes czy _**Rebel, Rebel**_.
Niektóre z nich to klasyczne covery, w których Kanye śpiewa piosenki Davida - tłumaczy informator magazynu Daily Star. W innych rapuje jego teksty w nowych aranżacjach. Kanye uważa się za spadkobiercę Bowiego w kwestii wprowadzania innowacji do współczesnej muzyki.
W to akurat nie wątpimy. Wielbiciele brytyjskiego artysty są jednak przerażeni tym pomysłem, i trudno im się dziwić. Powstała już petycja pt. Niech Kanye West przestanie nagrywać covery piosenek Davida Bowie…
Pamiętacie jego wykonanie _**Bohemian Rapsody**_? Niektórzy uczestnicy festiwalu Glastonbury chcieli przez to zwrotu pieniędzy za bilety.