Tegoroczna ceremonia rozdania Oscarów nie będzie chyba tak udana jak poprzednie. Od kilku dni nad najważniejszymi nagrodami filmowymi w branży dyskutuje grono aktorów i celebrytów wyraźnie zniesmaczonych faktem, że wśród nominowanych znów są prawie sami biali. Żona Willa Smitha stwierdziła niedawno, że to dostateczny powód, by zbojkotować "poprawną politycznie" ceremonię. Przypomnijmy: Jada Pinkett Smith: "Może czarni aktorzy powinni zbojkotować Oscary?"
Oscary skrytykowała też Lupita Nyong'o, zdobywczyni statuetki sprzed trzech lat, która stwierdziła dość zachowawczo, że jest "rozczarowana brakiem integracji środowiska filmowego". Zdecydowanie bardziej bezpośrednią opinię wyraził za to Snoop Dogg, który nazwał nagrody Akademii Filmowej "przestarzałym rozdaniem gównianych nagród":
Kradną naszą kulturę, slang, kradną wszystko, sprawiają, że wszystko jest cool, a potem my nie możemy mieć uznania dla tego, co robimy jako twórcy - powiedział. Ktoś zapytał mnie, czy zamierzam oglądać pieprzone Oscary. Ku*wa, nie zamierzam. Wszystkie filmy ukradzione od nas. To przestarzałe, kretyńskie rozdanie gównianych nagród rodem z czasów niewolnictwa.