Trwa ładowanie...
Przejdź na

Dzisiaj odbędzie się pogrzeb żony Jacka Borkowskiego

294
Podziel się:

"Byłem przy niej do końca" - wyznaje aktor. "Magda już nie mogła mówić, ale jeszcze podniosła ręce i pokazała mi rękami serduszko. A później tylko zamknęła oczy i koniec."

Dzisiaj odbędzie się pogrzeb żony Jacka Borkowskiego

14 stycznia, na białaczkę, zmarła żona Jacka Borkowskiego, Magdalena. Miała zaledwie 42 lata. Lekarze zbyt długo bagatelizowali jej objawy. Kiedy w końcu przyjęli ją do szpitala, okazało się, że choroba jest już tak zaawansowana, że nie da się jej uratować. Magdalena Borkowska zmarła miesiąc po postawieniu właściwej diagnozy... Osierociła 12-letniego syna i 10-letnią córkę.

Pogrążony w żałobie wdowiec musiał podjąć trudną decyzję, dotyczącą miejsca pochówku żony. Jej rodzina nalegała, by pochować ją w rodzinnym grobie w Szprotawie pod Zieloną Górą. Dla mieszkającego pod Warszawą aktora i dzieci to daleko, ale Borkowski pogodził się z decyzją teściów.

Żona będzie pochowana w rodzinnych stronach, bo tam jest jej ojciec, tam mieszka jej matka, wujkowie, dziadkowie, cała ich rodzina - wyjaśnia w Super Expressie. Bliscy Magdy tak postanowili, a ja to rozumiem i szanuję. W sumie tak na dobrą sprawę co za różnica, gdzie Magda zostanie pochowana. Świat się zmniejszył. Co to jest te 500 km autostradą. Myślałam, żeby została pochowana tu, pod Warszawą, ale przecież to tam jest jej rodzinny grób.

W rozmowie z tabloidem aktor wspomina też, jak wyglądało jego pożegnanie z umierającą żoną:

_Zdążyłem się z nią pożegnać, byłem przy niej do końca. Magda już nie mogła mówić, ale jeszcze podniosła ręce i pokazała mi rękami serduszko. A później tylko zamknęła oczy i koniec._

**_

_**

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(294)
WYRÓŻNIONE
Gość
9 lat temu
Straszne taka młoda kobieta Wyrazy współczucia dla rodziny a w szczególności dla dzieci
Gość
9 lat temu
Co za czasy tylko nowotwory
gość
9 lat temu
Kiedy ludzie w koncu zaczną łączyć choroby na jakie zapadają z tym co jedzą?
Gość
9 lat temu
Nie znalam ale i tak się poplakalam. Bo nie mogę uwierzyc jak kruche jest zycie......
gość
9 lat temu
Bardzo,bardzo współczuję.I Panu i dzieciom i rodzinie.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (294)
gość
9 lat temu
Widać, jak bardzo ją kochał.
gość
9 lat temu
Wujkowie, rodzice,dziadkowie poumierają i kto będzie sie opiekował grobem?Dzieci nie będa mogły odwiedzać grobu matki,to smutne.
Nikodem
9 lat temu
Fajna babeczka szkoda.
marzena
9 lat temu
jutro pójdę na jej grób.... tylko tak mogę uszanować jej duszę
marzena
9 lat temu
a może to że gada na prawo i na lewo to taka forma samooczyszczenia .... do psychologa tez się idzie żeby się wygadać i wtedy jest lżej na ciele i duchu . ... Magde widziałam raptem kilka razy w Małomicach skąd pochodziła .... była naprawdę piękna
gość
9 lat temu
Mamy wspaniałych lekarzy nie ma co :(
gość
9 lat temu
Piękna kobieta.
gość
9 lat temu
Współczujemy bardzo. Panie Jacku najważniejsze, że dzieci zapamiętają same dobre rzeczy mamę uśmiechniętą, kochającą rodzinę po prostu. Niech Panu starczy sił, by wprowadzić dzieciaczki w świat, życzymy tego.
gość
9 lat temu
Smutne bardzo :(
gość
9 lat temu
pierwsza zona Elzbieta Jasinska pochodzi z Wa wy zyje mieszka Geneva, Switzerland i wyszla tam za maz nosi nazwisko Maeder..jej maz to Jacques Maeder i sa oboje zywi i zdrowi na FB..bardzo ladna kobieta.mlodsza troche od Borkowskiego ,aktorka z wyksztalcenia jak jej pierwszy maz Jacek Borkowski. Istnieje tez inna Elzbieta Jasinska rocznik 1948 aktorka ale ta mieszka w Belgi.Borkowski pierwszy raz zenic sie chcial z dziewczyna spod Zielonej Gory jak mial 19 lat i to kosciele..ale zrezygnowal w ostatniej chwili,kupil narzeczonej bilet powrotny i odeslal do rodzicow
gość
9 lat temu
Jego kobiety maja pecha
gość
9 lat temu
biedny Pan Jest współczuję :(
gość
9 lat temu
dla dzieci bardzo daleko i nie będą miały możliwości pójść na jej grób,wtedy kiedy będzie im żle.Bo ja czasami idę się poskażyć!
gość
9 lat temu
Wspolczuj***ardzo. Najgorzej bedzie patrzec teraz na cierpienie dzieci po stracie mamy.
...
Następna strona