Wokalistki t.A.T.u. zbudowały swoją popularność udając lesbijki. Skandale towarzyszyły im do zawsze - to był ich sposób na zaistnienie w światowych mediach. Nadal jednak potrafią zaskakiwać.
Julia Volkova i jej obecny życiowy partner - Parviz Jasinov, zostali prawie aresztowani na moskiewskim lotnisku, gdy przygotowywali się do odlotu do Stanów Zjednoczonych. Powód? Chłopakowi "tatuszki" nie spodobało się to, że strażnik poprosił Julię, aby wyjęła zawartość torebki przy odprawie. Zaczął się z nim szarpać, po czym go uderzył!
Wylot stanął pod znakiem zapytania, tak samo jak i planowany koncert t.A.T.u w Stanach. Jednak po kilku godzinach strażnik, z sympatii do najlepszego towaru eksportowego Rosji, zdecydował się nie stawiać żadnych zarzutów! Pavriz był podobno "zmęczony" po świętowaniu urodzin Julii. Zresztą przyjęcia to ich specjalność - Volkova wylądowała na porodówce prosto z imprezy.
Pracownik lotniska musi być fanem zespołu - został zaatakowany bez powodu przez skacowanego (pijanego?) faceta, gdy wykonywał swoje obowiązki na służbie i "z sympatii" nie robił żadnych problemów!
Zobaczcie: t.A.T.u - bójka na lotnisku!( https://pudelek.wpcdn.pl/p744/6d40beed001954e247d6cb9a #size=365x286# )