Cztery lata temu znany krytyk kulinarny Maciej Nowak zdobył się na głośny coming out. Chociaż do bycia gejem przyznawał się już wcześniej, w felietonie w Dużym Formacie wyznał dość obrazowo, że "jest pedałem" i cieszy się, że nie ma dzieci, bo "nie musi o nie dbać". Przypomnijmy: Maciej Nowak: "JESTEM PEDAŁEM!"
Od tamtej pory od czasu do czasu pozwalał sobie na równie barwne komentarze, kierowane głównie do ulubionych bohaterek TVN-u: Magdy Gessler i Małgosi "Lady" Rozenek. Potem skupił się na pracy w programach kulinarnych.
Jesienią 2014 roku Nowak i Wojciech Modest Amaro wzięli udział w serii spotów reklamowych promujących segregację śmieci Segregujesz i śmiecisz mniej. Kampania została dobrze odebrana, ale okazuje się, że nie przez wszystkich. Jak poinformowało właśnie Ministerstwo Środowiska, reklamy nie będą dłużej emitowane, bo... promują gender.
Nie musimy tego ukrywać, że osoby, które biorą udział w tym spocie, przynajmniej w jednym przypadku, poza swoimi osiągnięciami w zakresie sztuki kulinarnej, są w pewnym ruchu, który promuje ideologię sprzeczną z tradycją i to jest ideologia gender. Ona w miękki sposób jest tutaj lokowana - stwierdził wiceminister środowiska Sławomir Mazurek.
Drugim powodem dla którego spoty z Nowakiem i Amaro nie będą emitowane są zbyt wysokie koszty kampanii. Zapłacono za nią 4 miliony złotych, co zdaniem Ministerstwa jest stanowczo zbyt wysoką ceną.
Na ten spot i na jego emisję wydano 4 mln złotych. My będziemy każdą złotówkę bardzo roztropnie wydawać - uzasadnia Mazurek.
Chociaż powód, dla którego spoty zostały zawieszone nie został podany oficjalnie, Ministerstwo Środowiska nie zaprzeczyło, że politykom nie podoba się właśnie Nowak.