Ponad tydzień temu Artur Szpilka próbował zdobyć tytuł mistrza świata federacji WBC w wadze ciężkiej. Niestety, pojedynek z Deontayem Wilderem nie okazał się dla niego szczęśliwy. Szpilka odpadł w dziewiątej rundzie, po dotkliwym nokaucie Amerykanina. Z ringu znoszono go na noszach, w kołnierzu ortopedycznym. Przypomnijmy: Szpilka po walce trafił do szpitala! "Przepraszam, że was zawiodłem"
Dzisiaj przed południem Artur wrócił do Polski. Na Okęciu przywitał go tłum dziennikarzy a sam bokser, oprócz udzielania wywiadów, pokazał mediom psa, Cyca. Szpilka nakarmił go i zapowiedział, że po przerwie na rehabilitację wróci do boksu. Ma zamiar zdobyć dla Polski mistrzostwo świata:
Dobrze znam zawodników, z którymi trenuję, to mistrzowie świata podziwiani przez cały świata za styl boksowania i efektowne nokauty - powiedział w rozmowie z Dziennikiem. Jeśli ich obserwujesz, to sam chcesz być taki jak oni. Trenując z nimi wiesz, że wszystko co robisz daje dodatkową motywację i pewność siebie. To utwierdza mnie w przekonaniu, że robię to samo co mistrzowie i przyjdzie taki dzień, że zdobędę dla Polski mistrzostwo świata.