Aż trudno w to uwierzyć, ale Lindsay Lohan może być o wiele mniej pewną siebie dziewczyną, niż stara się to wszystkim udowodnić. Mimo ciągłych publicznych skandali oraz nieustających plotek o romansach z coraz to innymi aktorami, młoda gwiazda boi się konkurencji innych kobiet.
Według Page Six, Lindsay regularnie odmawia ładnym dziewczynom siadania przy swoim stoliku w nocnych klubach. Jej ochroniarz odgania piękności, które siadają obok niej, nawet jeżeli są one ze swoimi chłopakami. Ostatnio nawet był zmuszony siłą przekonać jedną z dziewczyn by znalazła sobie inne miejsce w klubie, gdy ta uparcie chciała towarzyszyć Lindsay.
Według magazynu Star, sama Lohan została wyprowadzona z przyjęcia w prywatnym klubie Soho House w Nowym Jorku. Aktorka miała bawić się na 4. piętrze budynku na pokazie mody, tymczasem nieoczekiwanie przedostała się na dach, gdzie odbywała się impreza zarezerwowana jedynie dla członków klubu, na którą osoby poniżej 21. roku życia nie miały wstępu. Lohan podobno nie stawiała oporu, gdy ochrona poprosiła ją o opuszczenie piętra, a nawet podziękowała obsłudze za poinformowanie ją, że nie powinna tam wchodzić.
Młoda gwiazda, która w przyszłym miesiącu będzie obchodziła swoje 20. urodziny, nie przestaje korzystać z życia. Przyznaje, że często zakochuje się w aktorach występujących z nią w tym samych filmach. Jak powiedziała:
Nadal uważam, że całowanie się z kimś na planie filmowym jest dziwne. Nawet jeżeli jest to gra, jak może nie pociągać cię fizycznie ktoś, z kim pracujesz, jeżeli ta chemia po prostu musi być widoczna?
Lohan nie zamierza się też w najbliższym czasie ustatkować. Jak powiedziała w wywiadzie dla Harper’s Bazaar:
Muszę się teraz skupić na mojej karierze i doprowadzić moje życie do porządku. Moja mama wyszła młodo za mąż, ale to były inne czasy.
Być może tak trudno jest aktorce nawiązać poważną znajomość, jeżeli, jak sama twierdzi, w związkach zachowuje się na facet: