Tomasz Karolak dwa lata temu temu, po kolejnym rozstaniu z Magdaleną Boczarską, zdecydował się wreszcie zamieszkać z kobietą, która urodziła mu dwójkę dzieci. Viola Kołakowska czekała na to prawie osiem lat. Niestety, póki Karolak myślał, że ma u Boczarskiej jakiekolwiek szanse, wolał nadal udawać, że nie ma żadnych zobowiązań. Kiedy jednak podczas wspólnego wyjazdu sylwestrowego Magda powiedziała mu, że to już koniec i zaczęła spotykać się z Mateuszem Banasiukiem, przypomniał sobie o Violi.
W wywiadach mówił, że przewartościował całe swoje życie i obecnie najważniejsze są dla niego dzieci: 9-letnia Lenka i 3-letni Leon. Zapewniał, że jest świetnym ojcem i spędza mnóstwo czasu z dziećmi.
Fakt trochę w to powątpiewa. Jak udało się odkryć fotoreporterowi tabloidu, Karolak nadal mieszka w swoim apartamencie na warszawskim Mokotowie. Jednak zapewnia w rozmowie z tabloidem, że... tylko tam parkuje.
W poniedziałek Karolak i Kołakowska wybrali się na premierę filmu Planeta singli. Po seansie Tomasz zabrał Violę na kolację. Potem odwiózł ją do mieszkania na Saskiej Kępie, a sam pojechał na drugą stronę Wisły, na Mokotów, gdzie znajduje się jego kawalerski apartament.
Najpierw pojechałem odwieźć partnerkę do domu, a później udałem się na Mokotów - tłumaczy. Tam od kilku lat wynajmuję miejsce parkingowe. A do domu wróciłem po prostu taksówką.
Biorąc pod uwagę odległość miedzy mieszkaniem Violi i "miejscem parkingowym" Karolaka, taniej by wyszło, gdyby w ogóle nie ruszał samochodu, tylko jeździł taksówkami. Nie wspominając już o oszczędności czasu.
Przypomnijmy ich najsmutniejszy wspólny wywiad: Karolak znów poniża Kołakowską?