Stefano Terrazzino szybko wyrasta na jedną z największych gwiazd Polsatu. Tancerzowi, jako jedynemu z ekipy show, zmiana producenta wyszła na dobre. TVN nie doceniał go aż tak. Niestety, pozostali tancerze mają na ten temat inne zdanie. Zobacz: Ekipa "Tańca z gwiazdami" żali się w tabloidzie: "Gdy program realizowano w TVN, liczono się z nami"
Stefano po wygranej w trzeciej edycji programu Twoja twarz brzmi znajomo stał się ulubieńcem dyrektor programowej stacji Niny Terentiew. Bez protestów zwolniła go z ubiegłorocznej edycji Tańca z gwiazdami, by mógł poprowadzić Salon sukien ślubnych w TLC. Uznała, że wystarczająco sprawdził się w nowej roli i powierzyła mu prowadzenie koncertu sylwestrowego Polsatu.
To była decydująca próba. Stefano wypadł na tyle dobrze, że otrzymał kolejną ofertę. Jak donosi Fakt, wiosną będzie współprowadził nowy program stacji Surprise, surprise, "spełniający marzenia zwykłych ludzi".
To jednak oznacza, że w nowej edycji nie pojawi się na parkiecie Tańca z gwiazdami.