Stało się. Związek, w którym już od dłuższego czasu przestało się układać, ostatecznie się rozpadł. Fakt donosi, że Joanna Liszowska nie chce już wracać do swojego byłego narzeczonego Tadeusza Głażewskiego. Informacje te potwierdził jej menedżer:
Joasia przechodzi teraz ciężki okres, dlatego nie chcielibyśmy tego komentować. Prosimy więc o uszanowanie tego trudnego dla niej czasu.
Nie będzie ślubu, zostaną tylko rany - komentuje bezlitośnie Fakt. Aktorka długo starała się zachować pozory, że wszystko jest dobrze. Zaprzeczała plotkom i oczywistym faktom. Jednak wystarczyło na nich popatrzeć, by stwierdzić, że w tym związku coś jest nie tak. Od momentu zaręczyn byli jak gruchające ze sobą gołąbeczki. Snuli nawet plany o ślubie, ale stale go odkładali. Zawsze znalazło się jakieś wytłumaczenie.
Rzeczywiście, ich ostatni wspólny wywiad nie był zbyt wesoły. Zastanawialiśmy się, czemu ludzie tak niepewni wzajemnych uczuć dzielą się swoimi wątpliwościemi z milionami ludzi. To nie mogło się dobrze skończyć.