Trwa ładowanie...
Przejdź na

Michał Figurski: "Oczekiwanie na przyjazd karetki jest przerażające"

172
Podziel się:

"Przywiązano mnie do łóżka bo się rzucałem. Moje pierwsze wspomnienie po wylewie to twarz dziewczyny, którą wołałem od kilku dni".

Michał Figurski: "Oczekiwanie na przyjazd karetki jest przerażające"

Michał Figurski we wrześniu zeszłego roku został przewieziony do szpitala z rozległym wylewem. Jak się okazało, w jego głowie pękło osłabione cukrzycą naczynie krwionośne. Na szczęście wszystko się dobrze skończyło. Operacja neurochirurgiczna ocaliła mu życie, a szkody po wylewie nie okazały się bardzo rozległe. Figurski musi wprawdzie regularnie poddawać się rehabilitacji, ale mówi, chodzi i je samodzielnie.

W rozmowie z Dzień Dobry TVN wspomina, jak się czuł w szpitalu i jak wylew zmienił jego życie.

Oczekiwanie na przyjazd karetki jest przerażające - wyznaje Michał. Po przyjeździe karetki słyszysz diagnozę, słyszysz słowo "wylew" i to brzmi jak wyrok. Dni po wylewie nie pamiętam w ogóle. Zostałem przewieziony do szpitala, gdzie podobno wszystkie swoje dane podałem osobiście. Potem zostałem przewieziony na salę operacyjną i to uratowało mi życie. Pierwsze dni po operacji to ogromny ból.

Przywiązano mnie do łóżka bo się rzucałem. Moje pierwsze wspomnienie to twarz mojej dziewczyny, którą wołałem od kilku dni. Ona była przy mnie, kiedy to wszystko się stało. Z moją siostrą siedziała pod salą operacyjną. Jako pierwsza dostała sygnał, że mogę tego nie przeżyć. Walczyła, by zapewnić mi jak najlepsze warunki po operacji. Tak naprawdę uratowała mi życie.

Od wylewu Michała minęło prawie pół roku. Dziennikarz jeszcze nie wraca do pracy. A kiedy wróci to, jak zapowiada, wszystko będzie inaczej:

To jest oczywiście trywialne i każdy tak powie na moim miejscu, ale teraz, kiedy jedną ręką dotknąłem tej drugiej strony, w zasadzie zmieniło się w moim życiu wszystko. Mam świadomość, że mam wokół siebie ludzi, którzy nie pozwolą mi zginąć. Ilość telefonów, SMS-ów, listów była porażająca. Miałem wytapetowaną całą ścianę listami od słuchaczy, takimi dobrymi, szczerymi życzeniami. Ja miałem znacznie gorsze mniemanie o sobie, zwłaszcza po aferze w Ukrainkami. Nabierasz ogromnego dystansu do takich spraw jak kariera i pieniądze. Dałem się prawie wykończyć przez to uwielbienie bycia zajętym.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(172)
WYRÓŻNIONE
Gość
9 lat temu
Dużo zdrowia, pokora sama przyszła.
Gość
9 lat temu
Zawsze szanujemy zycie gdy otrzemy sie o strach utraty go. Szanujmy naszych rodziców
MARO
9 lat temu
Zdrowia !
gość
9 lat temu
zdrówka, każdy na nie zasluguje! trzymajcie kciuk i za moje egzaminy prosze :)
gość
9 lat temu
szanuj życie
NAJNOWSZE KOMENTARZE (172)
gość
9 lat temu
cukrzyca przez-nosowa - ostatnio to plaga
gość
9 lat temu
Tak kończą ruskie cw.ele. Karma za wyśmiewanie Polaków dopadła tego ruskiego śmiecia. Niech z****a w największych cierpieniach.
gość
9 lat temu
A ukrainki już go nie rajcują-to kara /następny wojewódz...ki/
gość
9 lat temu
NOsił, wilk razy kilka ,poniosło i wilka!
gość
9 lat temu
NOsił, wilk razy kilka ,poniosło i wilka!
gość
9 lat temu
Witamy w realu.
gość
9 lat temu
Zdrowia, Panie Michale, życzę...
gość
9 lat temu
szybkiego powrotu do normalnosci !!! dluga droga przed Panem ale da Pan rade.
atka
9 lat temu
Jak się na niego kiedyś patrzyło to nic dodać nic ująć niech żyj******* teraz żal na człowieka patrzeć życie jest przewrotne nigdy nie wiesz co Cię spotka - mu przestrodze
gość
9 lat temu
wszystko na sprzedaż
gość
9 lat temu
za duzo koksu panie Michale...zdrowia i szanuj zycie :)
gość
9 lat temu
Szanujmy życie,jest tylko jedno
wracz
9 lat temu
A może lekarze uratowali mu życie, a nie siostra?
gość
9 lat temu
Wyjątkowy brzydal
...
Następna strona