Nowa ekipa, która zaledwie miesiąc temu przejęła władzę w TVP, intensywnie pracuje nad przywróceniem kilku popularnych przed laty programów, takich jak Sonda, magazyn kulturalny Pegaz czy Wielka Gra. Program został zdjęty z anteny w 2006 roku z powodu niskiej oglądalności, po 44 latach emisji. Wraz z teleturniejem odeszła jego wieloletnia prowadząca, Stanisława Ryster.
Jak ujawniła w sobotę, ostatnio wydzwania do niej nowy szef Dwójki z propozycją, by wróciła i znów poprowadziła Wielką Grę.
Ryster, jak wyjaśnia w rozmowie z Faktem, próbowała mu wytłumaczyć, że przygotowanie pierwszego odcinka potrwa miesiące, bo trzeba przygotować tematy, znaleźć ekspertów, zorganizować nabór uczestników oraz wstępne eliminacje.
Jak donosi Fakt, nowi szefowie TVP przemyśleli argumenty Ryster i doszli do wniosku, że chodzi jej o pieniądze. Jak ustalił tabloid, liczą na to, że jeśli zapłacą jej wystarczająco dużo, to wszystkie problemy się rozwiążą.
Osoby, które pracują nad wznowieniem słynnego teleturnieju są tak zdeterminowane, że chcą znaleźć sponsorów, którzy zapewnią jego prowadzącej iście gwiazdorskie wynagrodzenie. Ponoć mowa o kwotach rzędu 10-15 tys. zł za odcinek - pisze Fakt.
Decyzja najwyraźniej została podjęta, bo trwają już prace nad scenografią.
Powrót "Wielkiej gry" jest tylko możliwy ze Stanisławą Ryster - wyjaśnia jeden z pracowników. Gdy prace związane z jego wyglądem zostaną skończone, to w TVP będą robić wszystko, by Stasia zgodziła się na powrót. TVP nie dysponuje niestety dużymi budżetami, ale jest pomysł by znaleźć sponsora w sytuacji, gdyby była ona nieugięta i nie chciała wrócić do prowadzenia.
Będziecie oglądać?